Od dłuższego czasu myślisz o odchudzaniu, a może nawet próbujesz? I efekty – nawet jeśli się pojawiają – to wciąż są dalekie od oczekiwań? Wypróbuj coś, co tylko pozornie wygląd na wielkie wyzwanie – dieta 1500 kcal wcale nie musi oznaczać ciągłych wyrzeczeń i liczenia kalorii.
Przyzwyczajenia żywieniowe nie zawsze są dobre
Wszyscy mamy swoje przyzwyczajenia żywieniowe. Często nie zdajemy sobie z nich sprawy, bo dla nas całkowicie naturalne jest, że na śniadanie jemy kanapki. Albo zawsze te same płatki z mlekiem.
Tymczasem dobrze zbilansowana dieta powinna opierać się nie tylko na właściwie dobranych produktach, ale także – a może przede wszystkim! – na ich zróżnicowaniu.
Jeśli więc chcemy schudnąć, czas z dystansu spojrzeć na to, co właściwie jemy i powoli zacząć wprowadzać zmiany.
Ewolucja zamiast rewolucji
Powolne i stopniowe wprowadzanie zmian jest kluczowe. Rewolucje rzadko udawały się bowiem nawet w historii, natomiast zmiany, które nie szokują, często udają się i pozwalają wprowadzić coś nowego na stałe. Nie możemy więc też szokować własnego organizmu, bo prędzej czy później się zbuntuje. Jeśli więc zawsze jedliśmy kanapki z jasnego pieczywa, zacznijmy dokładać do nich jedną razową. Zmiana o 180 stopni, na pewno nie będzie skuteczna i może przynieść więcej szkody niż pożytku. No chyba, że ktoś ma tak silną wolę, ale wtedy nie musiałby się przecież odchudzać, prawda?
Dieta 1500 kcal czy więcej?
Na początek musimy obliczyć swój pobór kaloryczny każdego dnia. W internetowej sieci bez problemu znajdziemy znajdziemy kalkulatory, które nam w tym pomogą. Wpisujemy swój wiek, wzrost, wagę, płeć i gotowe. Ważne jednak, by wybrać taki kalkulator, który jak najdokładniej uwzględni naszą codzienną aktywność.
Nie okłamujmy w nim samych siebie – jeśli jeździmy na rowerze co jakiś czas, nie oznacza to, że mamy trzy treningi tygodniowo. A do schudnięcia potrzebny jest nam niedobór kalorii. Musimy więc więcej spalić, niż przyjmiemy w pożywieniu.
I tu dochodzimy do sedna: jaką dietę wybrać. Dieta 1500 kcal nie będzie dobra dla każdego. Kobieta w wieku 30 lat i wzroście 170 cm i przeciętnej aktywności z pewnością na niej powoli schudnie, ale mężczyzna mający 180 cm wzrostu będzie się nią katował i wyjaławiał organizm. A stąd już tylko krok do efektu jojo i kolejnego zniechęcenia.
Dlatego warto wybrać dietę o kaloryczności ok. 200 kcal mniejszej niż nasze dzienne zapotrzebowanie. Nie będziemy wtedy odczuwać przesadnego głodu, a efekty będą zadowalające na dłuższą metę. Potem wszystko zależy już od naszej silnej woli.